Po głowie kołacze mi się cały czas cytat z Jeżynowego wina, którego fragment stał się podtytułem albumu: “Magia dnia powszedniego (…). Transmutacja podstawowego, organicznego surowca w tkankę, z której utkane są marzenia. Alchemia dla laika.” Mój wpis także poświęciłam takim zwykłym-niezwykłym chwilom… cytat stąd: http://michelle.schowek.net/ zdaje się, ze nie tylko ja kocham "Jezynowe wino"...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz